UWAGA: Portal dowcipas nie odpowiada za szkody i powikłania, które mogą być wynikiem długotrwałego śmiechu do rozpuku po przeczytaniu zamieszczonych tu dowcipów. Nie odpowiadamy także za straty kalorii utraconych w wyniku śmiechu (podczas śmiechu poruszanych jest około 60 mięśni) oraz za przyspieszenie powstawania zmarszczek mimicznych!
Przy stole siedzą mąż i żona i jedzą obiad. W pewnym momencie żona wylała na siebie zupę. Patrzy na siebie i mówi: - Cholera, wyglądam jak świnia. Mąż na to: - Faktycznie! I jeszcze się zupą oblałaś!
W barze przy piwie jeden z kolegów zwierza się pozostałym: - Wiecie, chyba się z Baśką rozwiodę, nie pasuje mi seksualnie. - Coś ty głupi!- zaczęli krzyczeć wszyscy- nam pasuje a tobie nie?!?
Marian wraca z firmowej imprezy taszcząc dumnie pod pachą flachę magnum szampana: - To nagroda - wyjaśnił z dumą żonie - w konkursie na największego fiuta. - Czyś ty stary zgłupiał? Pokazałeś całego ptaka publicznie?! - Niee, tylko tyle, żeby wygrać.....
Mąż wraca późno z domu. żona już leży w łóżku, więc mąż szybko się rozbiera i do niej. Żona: - Nie zaczynaj dzisiaj. Boli mnie głowa. - Zmówiłyocie się dzisiaj, czy co do jasnej cholery?!
Facet chwali się znajomym, że wraz z żoną wymyślili sposób na udane małżeństwo. - Co tydzień wybieramy się do jakiegoś dobrego klubu, potem muzyka, tańce drinki etc. Następnie romantyczny spacer, a na koniec szaleńczy seks. - Ja chodzę we wtorki a żona w piątki.
Przyszły teść pyta młodego mężczyznę: - Czy będzie pan umiał utrzymać swoją przyszłą żonę? - Och, z łatwością. Jestem mistrzem Polski w podnoszeniu ciężarów.
Wiem, że mnie zdradziłeś! - krzyczy żona przestępcy. - Skąd ci to przyszło do głowy? - Bo nie było cię wczoraj całą noc, a w telewizji nie było wzmianki o napadzie.